PRZED NAMI
- 7-dniowy rajd konny w górach zachodniej Kanady
- wysokie góry, dzika przyroda i niezapomniane biwaki w tajdze
- odkrywanie najpiękniejszych parków narodowych Kanady Zachodniej
- zapierające dech widoki na Góry Skaliste, lodowcowe jeziora i wodospady
- podglądanie dzikiej przyrody, czarnych niedźwiedzi, jeleni, łosi i owiec górskich
- wizyta w kanadyjskich „kurortach”: Jasper, Lake Louise i Banff
- zwiedzanie Calgary i nocne życie miasta
O WYPRAWIE
Gdy na Dzikim Zachodzie rozbrzmiewał huk rewolwerów kilkaset kilometrów na północ, w Kanadzie Zachodniej trwała cicha walka z nieprzebytymi górami, prehistoryczną puszczą i niebezpiecznymi rzekami. Kolejne wyprawy próbowały odnaleźć najdogodniejsze połączenie Wielkich Prerii z Pacyfikiem. Korzystając z indiańskich przewodników wielcy podróżnicy pokonywali kolejne przełęcze i, bądź to leniwą rzeką Columbią, bądź rwącą rzeką Frasera spływali do oceanu. Ten burzliwy i ciekawy okres odkrywania Północnego Zachodu cały zaklęty jest w lokalnych nazwach – tutaj kogoś poniosły konie, stąd Przełęcz Wierzgającego Konia, gdzie indziej pionowe ściany góry zdawały się być nie do pokonania, stąd Forteca. Nawet pacyficzna prowincja Kolumbia Brytyjska zawdzięcza swą nazwę prestiżowemu wyścigowi Amerykanów (o lądowe połączenie Oregonu z Alaską) z Brytyjczykami (o wybrzeże Pacyfiku dla Dominium Kanady) wygranego przez tych ostatnich.
Tutaj przyroda nie dała się ujarzmić, a człowiek w górskim królestwie niedźwiedzi i łosi jest intruzem. Piękne w swojej surowości Góry Skaliste są zupełnie inne od gór jakie znamy. Nie ma tu alpejskich łąk porośniętych kwiatami, czy szlaków pełnych ludzi. Jest nieprzenikniona tajga, z której wyrastają skalne wyspy rozdzielone wielkimi dolinami. Wyspy te ciągną się nie dziesiątkami, nawet nie setkami, ale tysiącami kilometrów. Doliny z kolei upstrzone są licznymi jeziorami z krystalicznie czystą wodą. W tajdze roi się od niedźwiedzi, łosi, jeleni, wilków i wielu innych gatunków. Rzeki pełne są pstrągów i łososi. A dotarcie do wielu miejsc możliwe jest piechotą lub na końskim grzbiecie. Dlatego wyprawa konna w Góry Skaliste to prawdziwa podróż w czasie i doświadczenie, jak przed przybyciem Europejczyków wyglądał bardzo Dziki Zachód.
PLAN WYPRAWY
1 dzień: Wylot do Kanady
Spotykamy się na Lotnisku Chopina w Warszawie (miejsce zbiórki) i wylatujemy do Kanady. Jeszcze tego samego dnia przylatujemy do Calgary (miejsce docelowe), największego miasta prowincji Alberta, położonego w zachodniej Kanadzie, u podnóża Gór Skalistych. Z lotniska jedziemy do hostelu zlokalizowanego w centrum miasta. Po zakwaterowaniu udajemy się do restauracji na powitalną kolację. Nocleg w hostelu.
Inne miejsca wylotu: Kraków / Katowice, Gdańsk, Wrocław, Poznań
2 dzień: Przejazd w Góry Skaliste
Po śniadaniu udajemy się na zwiedzanie Calgary. Miasto powstało w XIX wieku jako fort wojskowy, a swój rozkwit zawdzięcza budowie kolei transkanadyjskiej i odkryciu złóż ropy naftowej i gazu ziemnego. W 1988 roku w Calgary odbywały się zimowe igrzyska olimpijskie, a wiele dyscyplin rozgrywanych było w Górach Skalistych. Obecnie Calgary jest centrum przemysłowym, handlowym i kulturalnym zachodniej Kanady.
Następnie jedziemy w Góry Skaliste do bazy naszego rajdu konnego. Naszym celem jest miasteczko Turner Valley położone w sercu tzw. Kananaskis Country i znajdujące się nieopodal rancho. Po dotarciu na miejsce kolacja i noclegw drewnianym domku.
3-9 dzień: 7-dniowy rajd konny przez Góry Skaliste
Po śniadaniu ruszamy na miejsce startu rajdu. Spotykamy się tam z naszymi lokalnymi przewodnikami i poznajemy konie, które staną się naszymi towarzyszami przez następne kilka dni. Robimy odprawę, podczas której omawiamy dokładnie trasę i plan rajdu oraz kwestie bezpieczeństwa. Pakujemy ekwipunek, siodłamy konie i ruszamy! Przed nami tzw. Great Divide Ride, siedmiodniowy rajd konny przez Góry Skaliste podczas którego pokonamy około 150 km i dotrzemy na sam wielki wododział kontynentalny Ameryki. Jest to umowna linia rozgraniczająca obszary, z których wody opadowe spływają rzekami do dwóch różnych oceanów, Spokojnego i Atlantyckiego.
Trasa rajdu prowadzi zróżnicowanym terenem górskim. Podążamy wąskimi ścieżkami przez gęstą tajgę lub otwartąłąkę, wspinamy się na wysokie górskie grzbiety i przełęcze z których rozpościerają się bajeczne widoki, zjeżdżamy w doliny rzek i górskich strumieni. Choć w znacznej części teren jest stabilny i suchy wielokrotnie zdarzają się miejsca kamieniste, a nawet podmokłe, których pokonanie wymaga większej ostrożności. Wielokrotnie przecinamy strumienie, czasami mokradła i torfowiska. Cały czas towarzyszą nam wysokie góry i wspaniałe widoki na nie.
Podczas rajdu mamy możliwość obcowania z dziką przyrodą nieskażoną współczesną cywilizacją. Przy odrobinie szczęścia spotykamy łosie, jelenie, wilki a nawet niedźwiedzie. Na noclegi i popasy zatrzymujemy się wyjątkowo uroczych miejscach, nad rzekami lub górskimi jeziorami, w otoczeniu świerkowej tajgi.
Dosiadamy sprawdzonych koni, doskonale radzących sobie w trudnym górskim terenie. Każdy jeździec otrzymuje konia możliwie dopasowanego do swoich umiejętności, warunków fizycznych i preferencji. Każdego dnia spędzamy w siodle od 5 do 7 godzin, a w połowie trasy robimy dłuższą przerwą na lunch. Używamy klasycznych siodeł westernowych, przystosowanych do długodystansowych rajdów.
Towarzyszą nam sprawdzeni i doświadczeni lokalni przewodnicy dobrze znający teren. Opiekują się oni końmi, zajmują siodłaniem i rozsiodływaniem (pomoc uczestników mile widziana). Jedziemy „na lekko”, wyposażeni w sakwy jeździeckie, do których pakujemy np. napoje, płaszcz przeciwdeszczowy, czy aparat fotograficzny. Nasz ekwipunek transportują wozy pociągowe.
W rajdzie mogą uczestniczyć jeźdźcy o średnim lub wyższym poziomie zaawansowania, ,które opanowały samodzielną płynną jazdę w trzech chodach. Najczęściej poruszamy się w zastępie, różnymi chodami dostosowanymi do warunków terenowych. Ze względu na ukształtowanie terenu, ekspozycję szlaku, rodzaj podłoża i liczne przeszkody terenowe większość rajdu odbywa się stępem. W kilku miejscach istnieje możliwość szybszej jazdy. Cały rajd spędzamy w siodle, ale kilkukrotnie schodzimy z koni i prowadzimy je za sobą w trudniejszym terenie. Wszyscy jeźdźcy znajdują się w zasięgu wzroku i pod baczną opieką przewodników konnych.
Nad bezpieczeństwem uczestników dodatkowo czuwamy posiadając odpowiednie przeszkolenie w udzielaniu pierwszej pomocy oraz apteczkę wyprawową. Przewodnicy mają również łączność radiową, a także komunikator satelitarny.
Podczas rajdu śpimy w wygodnych 2-osobowych namiotach z dwoma wejściami i dwoma przedsionkami. Biwakujemy zawsze w pobliżu wody, a higienę zapewniają nam malownicze jeziora, zimne górskie strumienie lub ciepła woda podgrzana w kociołku nad ogniskiem. Posiłki przygotowuje nam obsługa rajdu. Zaczynamy dzień od solidnego śniadania, w ciągu dnia jemy lunch na trasie, a wieczorem przyrządzamy sytą kolację w kociołku na ognisku.
Ostatniego dnia rajdu docieramy na rancho, z którego wyruszaliśmy tydzień wcześniej, gdzie żegnamy się z naszymi końmi i przewodnikami. Następnie jedziemy do Banff. Nocleg w hostelu.
10 dzień: Zwiedzanie Parku Narodowego „Banff”
Banff to urokliwe miasteczko malowniczo położone nad rzeką Bow, w samym sercu Gór Skalistych wciśnięte pomiędzy skaliste olbrzymy, góry Cascade i Rundle. Obok pięknych widoków Banff słynie z gorących źródeł chętnie odwiedzanych przez mieszkańców relatywnie niedalekiego Calgary. Robimy zakupy prowiantu w jednym z marketów i ruszamy drogą Trans-Canada Highway przez Park Narodowy „Banff”, najstarszy park Kanady (rok utworzenia 1885). Podziwiamy fotogeniczne góry Cascade Mountain i Castle Mountain, a malowniczą drogą Bow Valley Parkwaydocieramy do Lake Louise, jednego z największych centrów narciarskich Kanady. W pobliżu Lake Louise znajduje się blisko 150 km tras zjazdowych. Nocleg w namiotach na campingu z widokiem na zielone o tej porze roku stoki narciarskie.
11 dzień: Ikony Gór Skalistych
Po wczesnym śniadaniu ruszamy zobaczyć największe atrakcje całych kanadyjskich Gór Skalistych, czyli malownicze jeziora Moraine i Louise. Spędzamy tam całe przedpołudnie wędrując wzdłuż brzegów oraz fotografując turkusowe wody jezior i otaczające je skaliste szczyty. Po południu wjeżdżamy do Kolumbii Brytyjskiej i ruszamy malowniczą doliną rzeki Yoho do podnóży wodospadu Takakkaw. Ta 373-metrowa kaskada jest drugim pod względem wysokości wodospadem w Kanadzie i znajduje się w Parku Narodowym „Yoho”. Wieczorem zatrzymujemy się nad rzeką Kicking Horse. Nocleg w namiotach na campingu.
12 dzień: W sercu Gór Skalistych
Opuszczamy Kolumbię Brytyjską i Park Narodowy „Yoho”, zjeżdżamy z Trans-Canada Highway i malowniczą drogą Icefields Parkway ruszamy na północ. Nasza trasa prowadzi wzdłuż skalistych zboczy, wije się między wysokimi górami, a kolejne postoje wyznaczają liczne punkty widokowe i malownicze jeziora Hector, Bow i niepowtarzalne jezioro Peyto. Jest to również idealne miejsce do spotkania, przy odrobinie szczęścia, żyjącej na wolności dzikiej zwierzyny: czarnych niedźwiedzi, jeleni, łosi i owiec górskich „bighorn sheep”. Przekraczamy rzekę Saskatchewan, a tuż przed lodowcem (lądolodem) Columbia wjeżdżamy do Parku Narodowego „Jasper”.
Sam lądolód Columbia to największe pole lodowe w Górach Skalistych, z którego w sąsiedztwie wysokich ośnieżonych szczytów spływają dolinami liczne lodowce. Szczególnie imponujący i wyrazisty jest lodowiec Athabasca do którego cofającego się czoła robimy krótki spacer oraz lodowiec Stutfield. Wieczorem dojeżdżamy do klimatycznego górskiego miasteczka Jasper położonego nad rzeką Athabasca. Kolacja w restauracji i nocleg w hostelu.
13 dzień: Odkrywanie Parku Narodowego „Jasper”
Przedpołudnie poświęcamy na zwiedzanie Jasper. Następnie ruszamy na zwiedzanie Parku Narodowego „Jasper”, największego parku kanadyjskiej części Gór Skalistych. Rozpoczynamy od wizyty nad jeziorami Patricia i Pyramid, skąd rozpościerają się piękne panoramy gór otaczających jeziora i samo Jasper. Następnie jedziemy nad malownicze polodowcowe jeziora Medicine i Maligne otoczone wysokimi skalnymi ścianami. Po drodze zaglądamy do imponującego kanionu rzeki Maligne. Ta niewielka na pozór rzeka wypływająca z odległego o kilkadziesiąt kilometrów jeziora Maligne wydrążyła imponujący głębokością, wąski przełom. Podczas godzinnego spaceru mamy możliwość wielokrotnie zajrzeć w głąb kanionu z kilku przerzuconych nad nim mostków, jak i zejść na jego dno. Nocleg w namiotach na campingu w okolicy Jasper.
14 dzień: Przejazd powrotny do Calgary
Ruszamy w drogę powrotną do Calgary znanymi już odcinkami dróg Icefields Parkway i Trans-Canada Highway. Mamy możliwość spojrzenia raz jeszcze na jedne z najpiękniejszych gór na naszej planecie. Wieczorem dojeżdżamy do Calgary. Nocleg w hostelu.
15-16 dzień: Powrót z Kanady
Rankiem udajemy się na ostatni spacer po Calgary. Koło południa jedziemy na lotnisko i wylatujemy z Kanady. Następnego dnia przylatujemy do Warszawy i kończymy wyprawę.
Inne miejsca powrotu: Kraków / Katowice, Gdańsk, Wrocław, Poznań